Rodzice, podobnie jak uczniowie, chcieliby aby proces edukacyjny zamknął się w szkole, a czas w domu był chwilami odpoczynku i zabawy. Dzieci po lekcjach wracają zmęczone i często biegną jeszcze na kolejne zajęcia. Problem pojawia się, gdy mają usiąść do nauki…
Jak więc uprzyjemnić ten czas i wspierać dziecko, zamiast z nim walczyć?
• Przyjmij perspektywę dziecka postaraj się zrozumieć zgłaszane przez niego trudności (np. ból głowy, zmęczenie) i pomóc w ich usunięciu (np. wyjść na krótki spacer, podać lek). Pomocny może być również powrót do własnych wspomnień i podzielenie się tym doświadczeniem z dzieckiem,
• Nie porównuj – Twoje dziecko jest wyjątkowe i rozwija się w swoim tempie. Nie musi już czytać czy pisać w liniaturze, bo jego starszy brat już to w tym wieku potrafił lub jest ostatnią nieczytającą osobą w klasie. Presja nie sprzyja rozwojowi.
• Posłuchaj potrzeb dziecka – zapytaj o powód negatywnego nastawienia. Czasami jest to potrzeba snu, a czasami zabawy. Rolą rodzica jest wtedy zaplanowanie takich przedziałów czasowych na zajęcia, aby mogły być te potrzeby zaspokojone. Dzieci niekiedy chcą chodzić na wszystkie dostępne dla niego zajęcia, a potem są bardzo zmęczone w domu, więc trzeba pomóc dokonać selekcji zajęć. Słuchaj dziecka z zainteresowaniem i szacunkiem, bez odpytywania.
• Nabierz dystansu – nawet jeśli dziecko przynosi kolejną jedynkę, to nie jest dobrym rozwiązaniem danie mu kar i podnoszenie głosu. Dziecku jest i tak nieprzyjemnie (nawet jeśli jego postawa mówi inaczej), a bardziej pomocne będzie teraz okazane zrozumienie i wsparcie w zaplanowaniu poprawy z tego przedmiotu, czy dodanie otuchy. Dawanie kar i udzielanie reprymendy powoduje wycofywanie się dziecka z relacji, buntowanie się lub planowanie oszukiwania, aby tych przykrych konsekwencji nie doświadczać.
Oddaj dziecku odpowiedzialność za jego naukę (na tyle, na ile jest w stanie to udźwignąć), czyli jeśli nie odrobi pracy domowej, to nie wyręczaj go, nie tłumacz nauczycielowi (wymyślając kolejną „sprawę rodzinną”). Okaż zaufanie, ustal zasady i pozwól na naukę na własnych błędach. Można pomóc w wyciąganiu wniosków i nauce samodzielności. Nadmierna kontrola zupełnie to uniemożliwia.
• Zauważ wkład pracy i chwal za sukcesy. Nie musi to być od razu 6-tka Z matematyki, ale nawet bieżące odrabianie pracy domowej, to też sukces. Pielęgnuj mocne strony i akceptuj słabe, aby budować adekwatną samoocenę dziecka. Zachęcaj do tego, aby to dziecko oceniało swoje prace i było z nich zadowolone (nie rodzic).
• Bądź szczery – jeśli Twoim zdaniem plan pracy przyjęty przez dziecko, czy podejście do nauki nie jest korzystny i się martwisz, to po prostu powiedz o tym dziecku szczerze. Poszukajcie wspólnie rozwiązań.
• Rozmawiaj z dzieckiem o tym, co jest jego pasją i z szacunkiem słuchaj jego planów na przyszłość. Nikt nie lubi drogi bez celu, a marzenie o byciu lekarzem, kierowcą, czy youtuberem może być punktem wyjścia do nauki w szkole podstawowej 🙂
Powodzenia w zmaganiach w obecnym roku szkolnym!
Joanna Jaskulska – Korzan